Wpis który komentujesz: | cos sie chyba niedobrego dzieje....... wczoraj bardzo nieprzyjemna rozmowa z K...... tzn. niby nic takiego ale powiedzial cos co mnie ruszylo i zaczelam sie nad tym wszystkim zastanawiac...... dzisiaj mial byc u mnie....... musi rozladowywac towar.... ok rozumiem....... a pozniej jest umowiony na kawe z "pewna osoba"..... i w tym miejscu juz cos jest nie tak...... bo jakbym sie umowila z qmplem czy qmpela na kawe to bym normalnie powiedziala : z qmplem sie umowilam ma wpasc na kawe.......... a nie ze z "pewna osoba"....... ale moze to ja przesadzam...... bo tak mnie te JEGO wczorajsze slowa ruszyly:[ no nic zawsze jeszcze zostaje misiu ktorego wczoraj od NIEGO dostalam:] |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Mary goes on. | 2004.10.30 00:28:03 Musisz rozumiec pewne kwestie, jezeli facet mowi cos, to to oznacza wlasnie to absolutnie nic innego, jakolwiek to zinterpretujesz to pomysl co bylo pierwsze. .) kiz. |