Wpis który komentujesz: | Kurwa mac dobrze ze wczoraj zajrzalam do rozpiski zajec. Naiwnie myslalam, ze ten midterm to bedzie po prostu jakis test, ktory odwale w polowe czasu i z banki. A nie. Test to tylko jedna czesc egzaminu, druga to tzw. zajecia praktyczne w postaci skonstruowania strony scisle w/g podanych wskazowek i umieszczenia jej na szkolnym serwerze. Niby nic, ale trzeba sie ftepowac secure ftp, normalnego nie przyjmuja. I. nie ma takiego wynalazku na swoim dysku, nie bede wiec eksperymentowac w ostatniej chwili z instalacja i debugowaniem (ewentualnym). Poza tym mam wszystkie swoje notatki, templejty i cala strukture katalogow gotowa u siebie na dysku na linuxie. Takze po robocie bede musiala jechac 12 mil do domu, odwalic ten jebany egzamin a potem spowrotem 12 mil do I. Znowu sie ojezdze jak idiota. Ostatnio tak mi sie spieszy, ze nagminnie przekraczam predkosc.. niech mnie jeszcze teraz gliny zwina to juz w ogole bedzie komplecik. A jutro zamiast balowac z okazji Haloween to o 7.30 rano pobudka i zapierdzielac na nastepne zajecia. Jak juz wyjde to bedzie popoludnie. Matko. Albo przywykne jakos albo padne, nie ma sily. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2004.11.01 21:30:38 D: ssh wymyslili, ale trzeba to ssh uruchomic z maszyny, na ktorej wszystko jest ok. To jak raz nie jest maszyna I.... na dodatek jemu sie od czasu do czasu polaczenie sypie, a egzamin jest w slisle okreslonym czasie i balam sie, ze jak akurat w tym momencie mi polaczenie sie rozleci, yo bedzie dupa w krate. Teka: sredni czas przejazdy zalezy od pory dnia... jak rano jade po dziewiatej to jest pusto i 15-17 minut daje rade; jak jade w godzinach szczytu to i do 50 min moge dobic :((( Jak mam obrocic tak ze trzy razy, to juz mnie zaczyna mdlic. Chociaz i tak jak juz pisalam: dojazd mam wyjatkowo dobry jak na tutejsze warunki i wiecznie zakorkowane autostrady. teka | 2004.10.30 13:26:24 ,,...znaczaca czesc dnia spedzam w samochodzie.'' ,,... jechac 12 mil do domu...'' Moze lepiej okreslac odleglosc tak, jak to robi ping w sieci? Jaki jest sredni czas przejazdu tych 12 mil? Tymczas | 2004.10.29 22:28:14 rotterdam: niezrozumiales ;) ale mniejsza o to ;) rotterdam | 2004.10.29 22:13:14 Tymczas: putty is you friend sarah: mam jutro laborki wiec wiem ja to bywa (i jeszcze rodzinka w Sunday%) Tymczas | 2004.10.29 21:20:01 D: pod winda??to niekoszerne ;D D- | 2004.10.29 20:57:19 Hmmm... A mnie się wydawało, że SSH to już dawno wymyślili.. :> |