Wpis który komentujesz: | Znowu bedzie ekspresem, bo z pracy przy okazji lunchu. Egzamin jakos poszedl, chociaz z czesci pierwszej odpadly mi dwa punkty a w drugiej jakos tez sie specjalnie nie wysillam. No ale zobaczymy. Po sobotnich zajeciach na jednej nodze kupic kostium na Haloween, ktory to zreszta kostium okazal sie do dupy, takze zostaly mi jeno rogi i czerwony leb, reszta kombinowana z materialow wlasnych. Impreza w sumie nie byla zla, ale z powodu totalnego pomieszania drinkow cierpialam w niedziele na katusze kacowe. Reszte napisze z domu... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |