Wpis który komentujesz: | Hmm.. Zastanawiałam się dość długo, co tu zrobić. W końcu już istnieję jakoś na nlogu... Niektórzy mnie znają... Niektórzy znają tylko moje rysunki... Postanowiłam jednak TU przedstawiać to, co zdarzy-(ło) się w moim życiu za pomocą obrazków. Miłego - mam nadzieję - oglądania. Koniec postu pierwszego. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |