Wpis który komentujesz: | Dziś sobie jadę autobusem i taki piękny obrazek: wisi sobie plakat, z napisem: Czy złości cię, gdy ktoś ci mówi, że pijesz za dużo? Czy masz wyrzuty sumienia, że wypiłeś o jeden za dużo? Czy kiedykolwiek skłamałeś, by móc wypić? (itd.) /to była reklama jakiegośtam ośrodka pomocy dla alkoholików, wiadomo zresztą/ ... kurcze. Masakra. powinnam znaleźć klub Anonimowych Żarłoków w moim mieście i tem chodzić? może jestem przewrażliwiona na tym punkcie, ale wszystkie te powyższe zdania z prospektu, pasują do mnie (oczywiście po zmianie obiektu uzależnienia). To mnie trochę uderzyło. Już nie mam żadnego samozaparcia. Zero. Wkurza mnie to! Ile to już lat? Trzy? Cztery? A ile przede mną? może i poszukam tego klubu AŻ? bo do psychologa nie chcę iść. Byłam już, i... no comment. Ach, no i oczywiście nie poszłam dziś na zajęcia. ZAJEBIŚCIE. czytam sobie w książce, że Słowianie mają tendencję do roztrząsania własnych problemów itd. Ha, jak to miło się dowiedzieć że jestem najzupełniej normalna i przeciętna. To co, mogę już się zacząć wplątywać w sprawy damsko-męskie? Eee, nie chce mi się. Jak to w jakiejśtam piosnce kiedyś było "nie mam siły na zabawę w miłość" Zresztą, po co mi facet. Mam kota. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |