Wpis który komentujesz: | Uf. Dzieki Bogu wiem co miał na myśli i to nie ta najczarniejsza wizja, jaką ja sobie wyobraziłam. Chodziło poprostu o to że nie staram się żeby nie dochodziło między nami do spięć (a to niestety prawda, przyznaję się bez bicia). Ale zrozumiałam swój błąd i będę grzeczna i posłuszna ;) Nie chce się z nim kłócić i nie daj Boże stracić go. Kamień spadł mi z serca poprostu ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |