Wpis który komentujesz: | Zauwazylam, ze swiatla na przejsciach wkolo uczelni sa dla pieszysz znacznie krotsze, niz w innych punktach miasta. Wsi z sajdingu. Jakis dowcipnis z Ministerstwa Transportu (To oni sie tym zajmuja??) wyszedl widocznie z zalozenia, ze studenciaki chodza szybciej, niz reszta obywateli, gdyz im sie spieszy. Co mija sie bardzo z prawda, zajecia to jedyne, co jest w stanie zwolnic moj szybki z natury krok. Fama w dalszym ciagu wzbudza we mnie niekontrolowane odruchy agresji. Mam nieprzeparta ochote na to, zeby wstac i go ciepnac, ot tak po prostu. Wkurwia mnie skuteczniej, niz jakikolwiek profesor, niz jakakolwiek osoba do tej pory. Nie jestem w stanie pojawiac sie na jego zajeciach czesciej, niz raz w tygodniu, a jak juz zaczal padac snieg, to sama nie wiem, jak czesto. Szczesliwym trafem, w dupie ma frekwencje, gdyz jest za bardzo soba zaabsorbowany, to akurat bardzo mnie cieszy. Po nim najwyrazniej widac, ze dawanie wykladow, to wcale nie to, co chcial robic na uniwersytecie, on chcial wystepowac w meksykanskiej TV (podkreslal juz 6 razy, ze byl. Mysle, ze byl mniej razy, niz podkreslal). Buc. Ode mnie ma wielkie, spasione zero na ratemyprofessor.ca. Marna, ale jednak pociecha. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |