Wpis który komentujesz: | Patrze na to z niesamowitym spokojem. Nizej spasc nie mozna, a byc moze tylko lepiej. Leze na dnie. Leze i opalam sie, jak gdyby nigdy nic. Wszystkie mozliwe opcje tego, jak to sie moze skonczyc, przelatuja mi leniwie przed oczami. Wszystkie od zawsze gdzies tam byly, to zadna nowosc. Automedykacja i sole do kapieli nie dzialaja jednak na wszystko. Zaskakujace jest ze przy odleglosciach, ktore rownie dobrze moglyby byc milionami lat swietlnych, szklana szyba robi tak wielka roznice. Pyk. Rysa. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |