Wpis który komentujesz: | uwielbiam moj dziekanta,porostu jest bomobowy... po trzech porwoakch i staniu od 11 tej pod drzwaimi do godz 13 tej wkoncu przyejto moje pdaonei do dziekan.Trzeba tam bylo pdoac wszytko...no prawie-obylo sie ebz nuemru buta i [cenzura] ...goszz..ony tylko dziekan nie zmienil zdania... wypluty i zmeczony... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
naiv | 2004.11.11 21:38:05 wzmietz tzyŁ_ stefek_w_krainie_rozowych_kredek | 2004.11.11 13:48:35 czujesz sie po tym jakis wymiety? |