Wpis który komentujesz: | Najpierw "Green".Pozniej,z powodu braku kasy,szukanie znajomych na rynku.Nastepnie biurówka(impreza w biurze.ach,jakie to burżuazyjne).Jednak stwierdzilysmy ze jedziemy do mnie.Niestety,tata nie dal mi piwa i musialysmy pic herbate.Niewiele wiec alkoholu wlalam dzis w siebie.Ale bylo fajnie.Monika zapytala jakiejs pani skad ma chorągiewke-flage Polski.A ta pani nam dała swoją.Tym patriotycznym akcentem zakoncze notke. Jutro tez jest dzien. Miller Fressshh..! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |