Wpis który komentujesz: | Wczoraj spędziłam bardzo fajny dzień w towarzystwie Gosi.Zrobiła mi miłą niespodziankę tą propozycją spotkania.Najpierw się porządnie wygadałyśmy,a wieczorem byłyśmy na przeglądzie filmów niezależnych....rzeczywiście filmy były tak niezależnie,że długo trzeba się zastanawiać,żeby dojść do tego,co reżyser miał na myśli i co chciał poprzez swoje dzieło przekazać. Przez to spotkanie uświadomiłam sobie,że trochę mi się za Gosią tęskni,w końcu w liceum byłyśmy bardzo dobrymi koleżankami,często gdzieś razem wychodziłyśmy i robiłyśmy różne dziwne rzeczy.No i generalnie ją uwielbiam za sposób bycia i podejście do życia(cóż za rym).W ramach rewizyty,zaprosiła mnie do siebie do Poznania,chętnie się kiedyś wybiorę. A dziś byłam na zakupach i kupiłam sobie szalik...różowy,w jak najbardziej różowym znaczeniu tego słowa,tak na poprawę nastroju w zimne i ciemne dni. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |