Wpis który komentujesz: | Heh no i znowu urwalem sie z ostatniego wykladu szybko dojechalem do domu i Bonnie przyjechala chociaz nasze spotkanie stalo pod znakiem zapytania, ale udalo sie :D Obejrzelismy koljeny film przyrodniczy ;) :P hm na malym ekranie to bedzie dobre wyrazenie, bo przerywal strasznie wiec najlepszy odbior byl w malym okienku :/. Przyspieszalismy go caly czas bo sie ciol niemilosiernie. No i jak sie skonczyl to powiedzialem ze skocze do kibelka bo ce mi sie odcedzic kartofelki, nagle poczulem, ze moje spodnie leza na podlodze... co bylo dalej sami wiecie :> :P znowu bylo barwnie kolorowo i goraco mmmiiioooddd :D A teraz juz sam siedze w domku Bonnie u siebie czekam na nia moze jeszcze pogadamy na GG, a moze zadzwoni :). Kurde wiecie co jestem padniety reka prawa boli nie mam jej sily podniesc, miesnie nog oj dzialo sie dzialo :> Bedzie co wspominac, a jutro znowu do skul :/ i jeszcze Andrju dzis walczy jestem za nim jak bede wstawla to walka bedzie trwac to sobie obejrze troche :D a pozniej bus i szkola...eh zycie, zycie... Pozdroo to all ...all we need to do is make sure we keep talking... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |