Zaczełam dzis myslec o przyszłosci, wymarzyłam sobie domek, tak chciałabym mieszkac w domku,sciany zeby mial w ciemnych,ciepłych kolorach a na scianach miedzy parterem a pietrem wisiałoby mnostwo zdjec naszych i naszych rodzin,przyjaciól.Domek mogłby byc nawet mały, nawet na odludziu ale zeby był i zebym mieszkala w nim z Clydem. Musi miec duze łoże bysmy sie miescili w nim nie tylko my ale i zeby nasze maluchy w razie złych snów mogły szybko do nas w nocy przyleciec, przytulic sie do nas i razem z nami zasnac i zeby nie było nam ciasno:)i zebysmy wszyscy razem w niedzielny poranek jedli w nim sniadanie ogladajac TV :). Potrzebna jest tez duza szafa, a dla kogo to jasne:> musi pomiescic moje wszystkie ciuszki i buty :P. W łazience musi byc duza wanna bo ja uwielbiam sobie lezec w ciepłej wodzie i pachnacej pianie a no i zeby Clyde tez sie zmiescil hihi :P. Jesli chodzi o kuchnie to nie moze byc mała heh, ja jeszcze nie mialam okazji by pokazac moje kulinarne zdolnosci Clyde'owi ale doczeka sie w swoim czasie :>, lubie gotowac, wielka przyjemnosc sprawia mi przygotowywanie czegos dla kogos :).
To narazie tyle jak cos mi jeszcze wpadnie do głowy to napisze :)

Kocham Cie Clydziuch :***