Uuu zle ze mna ;/
Przeziebiona na maxa ;/ A na dodatek jakies dziwne schizy przez goraczke lapie ;/
Np. Rano jem sniadanie wchodzi siostra do kuchni, pragnie zrobic sobie sniadanie a ja do niej:
ja- Anka idz stad!!!
siostra- ???
j- No idz!!!!
Poszla usluchala sie dziecina :) Za sekunde krzycze do niej:
j- Anka choooc tu ...no choooc!
s- pogielo Cie?!? (krzyczy z pokoju)
j- choooc cioto ja Cie wolam!
Za 5 min przyszla i zapytala:
s- czego?!
j- yyy po co tu przyszlas ...Idz seee!

No jak byla to mi przeszkadzala a jak jej nie bylo to nudno mi bylo ;/Poza tym slabo mi bylo ;/ bleeh! Wiec polozylam sie spowrotem do lozka...Po 1h wstalam siadlam do komputera...A jak w glowie sie chrzaniloo uu hu hu ...no i siedze przed tym monitorem i chwial sie cham...No to wolam siostre
j- Anka chooc tu!
s- znooowu, odwaaal sie!
j- ale choc wazna sprawa!
Przychodzi!
j- Ty wes mi potrzymaj monitro bo sie chwieje!

No chwial sie cham jak nic! Siostra poszla do amy i mow jej ze mi odbija...Mama przyszla i sie pyta co jest a ja ze nic i ze chyba chora jestem...Termometr wykazal 37 st. C ...Nie tak duzo ale jazdy byly ...
Teraz jest juz dobrze Polopieryna Sssss postawila mnie na nogi :) A w domu nie ma co jest poszli seee i mnie na pastwe losu zostawili ;/

Co tu robic? Co tu robic??