Wpis który komentujesz: | Jak co rano dialog wewnetrzny gesto upstrzony epitetami i wszelkiej masci wulgaryzmami. Dialog, bo konwersuja dwie strony mojej osobowosci, wszystko to pod zaslonka z leniwych powiek. Jak co rano, wygrywa czynnik zewnetrzny w postaci M., ktora z czestotliwoscia co trzy minuty wczlapuje na gore i oznajmia, niczym pani w zegarynce: osma. osma trzy. osma szesc, osma dziewiec. Dzis stanelo na osmej osiemnascie, niezly wynik, a nie pije jogurtow. Trzeba zmienic rezerwacje. Trzeba, bo przykrym doswiadczeniem byloby dowiedziec sie ze,prawdaz, zostalam z reka w nocniku i noga w klozecie. Chce wyczerpac jednak droge mediacji, zanim poprosze Ukraincow o bardziej skuteczna forme perswazji. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |