Wpis który komentujesz: | Dialogi na cztery nogi: wczoraj pojechalismy z I. do Costco (lokalna hurtownia w stylu media markt czy czegos takiego) - on ma karte - na zakupy zarciowe. Juz od dosc dawna z nim sie wybieram bo po prostu taniej wychodzi. Zaproponowalam umowe: - wiesz, to moze zamiast ci zwrocic gotowke za dorzutke do zarcia kupie ci nowe zelazko i lampe...? - .....? - no bo wiesz, zelazko peklo i woda wycieka... a lampa przy kanapie i tak juz dawno miala byc, a widzialam niedawno w sklepie taka, co akurat by pasowala.. - ...? - no wiesz, peklo, niedawno.. o zobacz, tu: [pokazuje pekniety plastik i lejaca sie wode, notabene to ja upuscilam to zelazko jakis czas temu...] - no doooobra, kupuj. :-))))) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |