Wpis który komentujesz: | Wszyscy dookola choruja. Ja sie jakos trzymam. Chociaz ostatnio wszystko stara sie mnie wyprowadzic z rownowagi. Musze sobie kupic cos na uspokojenie, bo nie zanosi sie na to, zeby ta passa minela. A jesli mi sie zdarzy to pochoruje z przyjemnoscia. Choroba i tak w zaden sposob nie wplywa na to co i kiedy robie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |