ainyvetigre
komentarze
Wpis który komentujesz:

* * *

W świetle swym słowa z ust moich sczytujesz
Odsłaniasz nieznane lądy i krainy
W rytm smyczka uderzeń Paganiniego
W muzyce skąpana - topisz mnie w dłoniach
Błądzę ku Tobie tym szlakiem, jak winny...
Co w ukochanej objęcia podąża,
Skronie wzdłuż dłoni jej przesuwając
Oddech w pół ramion rozmyślnie wstrzymując
Wargi z ust drżeniem na wpół rozchylając
By raz ten ostatni, nim dzień skruchy każe
Rzucić świat cały i w ciemność rozpłynąć
Płatki Twych ust święcić - jak przedtem nikt inny...

Gdy skrzypiec szarpnięcia płomień w żar dziki
Przeistaczając się - dusze rozpala
Plączą się słowa, dłonie i języki
Tchnień rytm w crescendo przechodzi bezładne
Nie ma w pragnieniu tym sensu i i logiki
Tylko tęsknienie - i to, czego pragniesz...

17 listopada 2004

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)