keskese
komentarze
Wpis który komentujesz:

nasz kierowca cieszy sie jak pies.
kiedy jadac po miescie dojrzy kogos na chodniku zaczyna mrugac swiatlami i trabic do momentu az jego zauwaza i pomachja lapa. przy tym mruczy pod nosem:
-czesc, czesc - co w jego wykonaniu brzmi jak: mrrr,mrrr i cieszy sie jak dziecko. niewazne czy jedzie 140 kmh czy wlasnie wyprzedza, zmienia pas parkuje. nie wazne czy dzien czy noc czy stoi przy cmentarzu (o to byla najwieksza siara: trabil na znajomych na pogrzebie swojego kolegi), pod firma czy domem. mryga i trabi. i pewnie jeszcze merda ogonkiem...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)