summer_of_my_life
komentarze
Wpis który komentujesz:

I'mma Balla (Balla) (SAY WHAT)
High Rolla Baby (Baby BABY)
Shot-caller balla (that's right)
Drivin chickens crazy
You a hata (You a hata)
Why you tryna play me (I don't think he know)
Fake playa (Fake playa)
Scarred I'll take ya lady
Ain't nobody gettin it like me (I'mma balla fa real)

What's ya name? Sheena? Aw thought you was Shelly
Don't matta - 4 o'clock juss be ready
For a episode you prolly won't come - back from
Ya mama must be thick...that's where ya get ya back from?

Chingy - Balla baybe

Że bedzie az tak dobrze nie przypuszczałem , kiedys ledwo ledwo potrafiłem wyrwać dziewczyne na dyskotece a o taniec z jakas ładną było cieżko , a dziś... mogłem przebierać jak w supermarkecie heh czy ta zmiana wizerunku az tak mi wyszła :) ( i znów sie chwale ;)
Przed wyjazdem do niemiec poszedłem z koleżanką kupić spodnie , nie było mnie stać na jakies bajeranckie , musiałem sie zadowolic takimi za 75 złotych. Moje wszystkie bluzki i koszulki były na zaawansowanej emeryturze a co nie które na ręcie inwalidzkiej ;) Moja jedyna kurtka miała 3 z 4 kieszeni dziurawe , dwuletnie adidasy musiałem sklejac bo odpadała podeszwa , w kilka fajnych ciuchów nie mogłem wejsc bo byłem za gruby , a teraz... 180 stopni . Ale żeby było jasne ;) to wszystko nie przyszło tak łatwo . Chociaz patrząc z perspektywy mojego podejscia do życia tylko kilka razy zdarzyło mi sie powiedziec ze jest cieżko , a mówiłem to wtedy kiedy nie było ciezko , ale wtedy kiedy było tragicznie. Kiedy po powrocie z pracy i przepracowanych 12 godzinach od 10 czy 12 dni nie miałem wolnego , zwalałem sie na łóżko i zasypiałem w opakowaniu albo kiedy musiałem pracować przez 5 dni mając 38 stopni gorączki .Wtedy było cieżko . Z tych 500 godzin które przepracowałem przez dwa i pół miesiąca ciezkich było tylko kilka te pozostałe były tylko cieżkie . Żeby co nie co zaoszczedzic jezdziłem do pracy co wieczór przez półtora miesiaca 10 kilometrów rowerem aż do czasu kiedy zachorowałem ( a to juz inna historia) przez miesiac musiałem chodzic z zabandażowaną łapą bo dostałem uczulenia od chemikaliów i cała zewnetrzna czesc dłoni i palce były w ochydnych strupach nie mogłem wzniasc nawet dnia wolnego bo pojebany szew wywalił by mnie z robot. Na poczatku ni w ząb nie znałem niemieckiego i cały czas jebany burak opierdalał mnie za byle gówno.4 miesiące nie byłem u fryzjera do pracy jezdziłem w tej kurtce z podartymi kieszeniami do kiedy nie kupiłem sobie swetra , wyglądałem jak pener pierwszej klasy... i na koncu... na koncu postanowiłem że nie dam juz im wiecej satysfakcji zacząłem realizować swój cel , marzenie , plan i tak krok po kroku na przekór wielu przeciwnościom zacząłem cos osiągać... teraz widać efekty... ale w tym chodzi tylko o to zeby nie przestać jechać , tak jak nakręcany samochodzik coś wprawiło mnie w ruch i raczej jak sie zatrzymam to nie otrzymam juz drógiej szansy wię pozostało tylko przyspieszać:)
Swoja drogą to jest osobisty wpis i przepraszam jezeli kogos uraziłem przechwałkami w formie wszelakiej albo jakąs czescia filozofii ale ja tak myśle ;P

I'mma Balla
High Rolla Baby ;)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
:P | 2004.11.29 19:41:54
Dla mnie i tak nie bylo wazne czy miales na sobie jakas porwana kurtale(choc tego nie zauwazylam:P) czy kupilismy spodnie nie za 300 tylko paredziesiat zlotych.. Dla mnie najwazniejsze bylo i jest to jakim jestes czlowiekiem ! a tak w ogole witaj w KONCuuuuu :)))))

po_prostu_ja | 2004.11.21 11:20:35

OJ tak..niewiele takich osobistych wpisow pojawia sie tu, u Ciebie :) >>>No to powodzenia w dalszym realizowaniu swoich marzen, osiaganiu kolejnych celow. Pozdrawiam :)