Wpis który komentujesz: | Wczoraj Lee niechcący popracował sobie w trybie offline. Praca polegała głównie na próbach docieczenia (fajne słowo nie? :D) dlaczego „niet ńieta” – czyli dlaczego padł net. Wyjaśnienia były cztery: 1. Wczorajsze zaciemnienie Stolicy priwislańskiego kraju, spowodowane niezidentyfikowaną, jednak na pewno nieterrorystyczną awarią zasilania w firmie „STOEN”. 2. Rozróba w demokratycznym Kijowie. 3. Skuteczne i amen-definitywne spełnienie się klątwy dotyczącej odcięcia Hary Pottera od nloga Mieczysława Dyrektora. A przy okazji odcięcia Lee, z powodu podobnego aj pi. Widać Mieczysław Dyrektor nie jest zwolennikiem odcinania ogona po plasterkach, gdyż Lee w jednej chwili stracił cały dostęp do wirtualnego reality. 4. Banalne zaleganie Lee z opłatami za tak zwany dostęp (niestety najbardziej prawdopodobne!). Jednak rano okazało się, że net znów działa (J-23 znów nadaje :D). I bądź tu człowieku mądry? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nie_zawiedz_mnie | 2004.11.23 18:52:02 :-) |