Wpis który komentujesz: | nigdy wiecej imprez "na zywo". nigdy wiecej sluchania w kolko "za pozno o 12 lez" czy jak to tam szlo. nigdy wiecej prowadzacej i jej "nie przymierzajac cycuszkow" (nie wiem co by bylo gorsze - gdyby okazalo sie ze sama to wymyslila, czy gdyby sie okazalo ze ktos jej to wymysla). nigdy wiecej klubow z ich duchota, nadetymi 30latkami udajacymi nastoletnie kociaki. nigdy wiecej zabawy typu "nawalimy sie i bedzie dobrze". nigdy nie jest dobrze jak czlowiek chce sie bawic poprzez nawalenie sie. za to pochwalam nowe rozowe nabytki i odswiezone znajomosci. butow nie, bo rania. nawet z ta obsrana pianka do rozciagania skory, bezsens, przeciez tam jest usztywnienie. nie moge w nich chodzic i juz. i szalone halo dla grubego pana ktoremu znalazl sie misiu oraz dla pana z dredami ktory jeszcze tydzien po fakcie smsuje do mnie z zapytaniem jak kolczyk :) dobrze, dziekuje, troche panu krzywo wyszlo ale kto by sie przygladal ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |