Wpis który komentujesz: | Jakie to polskie i jakie piekne, no. Pani Sroda odwarzyla sie beknac w ramach tematu tabu i co mamy? Oczywiscie swiete oburzenie, protesty, wyzywania i co tam jeszcze. Bo Kosciola Matki Swietej naszej NIE WOLNO krytykowac. To prawda, ze Jan Pawel II napisal, co napisal; to prawda, ze "oficjalna" polityka Kosciola wobec przemocy wobec kobiet jest jaka jest. Ale co z tego, skoro setki proboszczow na mszach w polskich wsiach i miasteczkach mowi z ambony zupelnie co innego i zacheca do zupelnie czego innego? Jakos nie przemawiaja do mnie tlumaczenia typu "nie mozemy kontrolowac wszystkich, przeciez ksieza to ludzie". Bzdura. KK jest organizacja totalitarna i wierchuszka ma prawo (i z tego prawa korzysta) wydawac rozkazy co do postepowania zwiazanego z wiara i odprawianymi obrzadkami przez ksiezy. Tyle, ze tutaj wierchuszka koscielna NIE CHCE naciskac w tej sprawie. A mogliby to zmienic. Mogliby zmienic nastawienie przecietnych szarych ludzi i przesunac akcent z rodziny na prawa czlowieka. Powiedziec, ze zona bita przez meza nie musi i nie powinna znosic dzielnie przemocy w imie utrzymania rodziny i wychowania dzieci. Ze przemoc fizyczna wobec kogokolwiek jest zla. Ale nie, nie powiedza tak. Latwiej zrobic mlyn wokol paru zdan dotykajacych problemu i zamknac w ten sposob geby wszystkim na nastepne pare miesiecy. I udawac swiete krowy. Kobieta w Polsce to nadal ma byc matka dzieciom, matka polka i strazniczka rodziny. To, ze czlowiek - to dopiero stoi na drugim albo trzecim miejscu. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |