Jak moglam Cie oklamac a potem przysiadz na Ciebie ze mowie prawde wiedzac w jakiej jestes sytuacji...???? ;( Zachowalam sie jak kompletna idiotka...ehh zebys Ty wiedzial jak ja tego zaluje ;( dlaczego nie powiedzialam od razu prawdy ?!?! ;( Ty teraz nie chcesz mnie znac..nie dziwie sie skoro tak Cie zranilam ;( gdybym tylko mogla cofnac czas.. ;( jak moglam Ci to zrobic ??????? ;(((((((( Ty juz pewnie nigdy mi tego nie wybaczysz... a ja tak bardzo chcialabym odwrocic to co sie stalo w nocy.... ;( nie mam nic na swoje usprawiedliwienie...moze tylko to ze balam sie powiedziec prawde....ale to mnie nie tlumaczy...ja naprawde nie chcialam... :"( ..bardzo chce naprawic to ale wiem ze nie dasz mi szansy..to za bardzo Cie zabolalo..chcialabym zebys mi kiedys wybaczyl..przepraszam ... teraz pozostalo mi tylko odejsc.. bo moje zycie wlasnie stracilo sens...wybacz ;(