Wpis który komentujesz: | ...kurde... Żona miała dość zachowania swojego męża, a w szczególności jego zbyt częstych wypadów z kolegami na piwo i powrotów w stanie mocno wskazującym. Po jednym z takich wieczorów mąż w stanie kompletnego upojenia wrócił do domu i padł nieprzytomny na łóżko. Żona jak zawsze rozebrała go do snu, ale tym razem zrobiła coś więcej - wepchnęła mu do tyłka prezerwatywę w taki sposób aby kawałek wystawał na zewnątrz. Rano, jak zawsze, mąż aby poczuć się lepiej, wszedł pod prysznic. Myje się, myje... w pewnej chwili zaczyna myć tyłek i co....Co to jest? Wyciąga z tyłka prezerwatywę...... Żona w tym czasie przygotowuje w kuchni śniadanie. Gdy wykąpany mężulek przychodzi do kuchni , żona pyta: "Jak się wczoraj bawiłeś? Jak żyją Twoi koledzy ?" Mąż pełnym rozgoryczenia głosem odpowiada: "Koledzy? Ja już nie mam kolegów..." ...kurde... hi hi :-) ha ha Wasz WESOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto TATUUUUSS |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
terpentyna | 2004.12.15 13:06:08 ciasteczko :D hehe strumyczek | 2004.12.14 21:16:07 heheee, dobreee...... :)) |