Wpis który komentujesz: | taak..zaczyna sie..czy ja mam we krwi wpisany konflikt z nauczycielką od angielskiego?Chyba mam.Znow sie zaczęlo.I mama znow do niej pojdzie.I znow bedzie akcja.Koszmar.Ale jak mozna nie uznac usprawiedliwienia od matki?Bosh...nienawidze jej. i zly dzien..jedynie test z Kelly poszedł mi dobrze. 46/48pkt.Ujdzie. eeeech. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wsk | 2004.12.15 22:34:13 nic nie zrobilam! ona sie uwzieła!;p 666 | 2004.12.15 21:08:02 hehe znowu narozrabialas??:P |