dangdiggydang
komentarze
Wpis który komentujesz:

"Parę h później"

Noc nie zapowiadała (bo przecież jak mogła), że dzień będzie przepełniony Słońcem. W dodatku zostałem obudzony przez Janet Jackson (tj. jej album "The Velvet Rope"). Chodząc w moich lwiątkach przemieszczałem się między kolejnymi dźwiękami "Together Again". A utwór grał tak gdyby nie miał końca (fatycznie nie miał; nastawiłem repeat :)

Zadbałem nawet o wewnętrzny stan mojego organizmu - wypiłem szklankę soku...

znikam... (do czytelni)

hoopla w wiedzę!

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)