Wpis który komentujesz: | Zimowa depresja albo po prostu jęczenie albo nawrót bezdusznej debilnej..innej depresji. Nie wiem już. Gubię się. Ogólnie włącza mi się opcja pt. 'jestem-nieatrakcyjna-najgorsza-i-dlaczego-ktokolwiek-chce -ze-mną-być'. Drugą opcją są święta, za którymi nie przepadam. Innych nie chce mi się wymieniać. Jak zwykle. Wielkie nic. Ale ja naprawdę staram się uśmiechać. Tylko, że mi czasami to nie wychodzi. Jednak biorąc pod uwagę mój stan sprzed paru lat mogę stwierdzić, że jest lepiej. Nie zmierzam do żadnych autodestrukcji ani nic w tym stylu. Chyba lepiej, hm? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mamut | 2004.12.21 14:28:29 so_maa --> potwierdzam! konciki roxuja. A tak swoja droga to moze za malo wierzysz w siebie bejbe? zobacz na mnie, zyciowy nieudacznik, chudy i glupi. A jednak sie usmiecham chociaz powodow do radosci nie ma zbyt wielu :) Zimowa depresja? przeciez lubisz snieg :) oczka i konciki do gory! A wielkie nic to ja mam w glowie :D oziak | 2004.12.19 10:31:57 bo-jestes-fajna-dziewczyna-mamut-o-tym-wie-jara-sie-tym-zapewne. wylacz wylacz ta opcje szybko.ja sie nie zgadza nastka wiesz? buziak so_maa | 2004.12.19 10:02:27 Nastus - konciki ust do gory. I wygladasz jeszcze sliczniej niz zawsze :o) Mamut potwierdzi |