Wpis który komentujesz: | Dryfuje w dobrze znanym kierunku: ja siedze za swoja zabaweczka (jeszcze nie ma imienia nawet), a I. siedzi za wlasnym pudlem i gra. Ksiazek nie czyta. Dzis sie o malo nie obrazil bo sluchal jakiegos beznadziejnego wywiadu z malolotnym dziennikarzem przebywajacym w Iraku. Skrytykowalam wywiad, wzial to do siebie - no prawie - i jak zwykle. Bo zawsze musze dodawac, ze to nie jest objective statement, ale moja opinia. Bo jak moja, to nie ma dyskusji - z wrazeniami subiektywnymi sie wszak nie dyskutuje.. a mnie wlasnie o dyskusje chodzilo. No ale mniejsza z tym. Stanelo na stwierdzeniu, ze mam szorstka osobowosc. Ja na to: - taka juz jestem. Czuje jakby robil mi z tego zarzut, a mnie to wali. Nie chce mi sie bawic w dyplmacje, zreszta jakos ludzie mnie lubia i bez tego. Czniac to wszystko. Poszukam se moze klienta ircowego na makowke... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |