Wpis który komentujesz: | - Przejmuję panią – oświadczył i schwycił za nadgarstki przyciągając do poduszki z tuszem. Zanim się zorientowałam o co jej chodzi, miałam na niebiesko popaprane opuszki i paznokcie. Miałam też założoną kartotekę odcisków wszystkich palców. Paznokcie się obetnie ale co ja zrobię z takimi sinymi paluchami? - Witamy panią w naszej kolekcji recydywistów – usłyszałam za plecami. Ale ktoś wysilił się na dowcip, pomyślałam. Za mną stał mały Hitlerek o przerażająco skośnych oczach. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |