Wpis który komentujesz: | Dzisiaj szaro i ponuro - wciąż siąpi deszcz. Nie chce się nic człowiekowi zrobić, ale jednak trzeba. Muszę posprzątać w domu, by w nowym roku mieć wszystko na miejscu i odkurzone. Kolejną rzeczą jest zrobienie kolejnego numeru gazetki, którą chciałbym wydać tuż po pierwszym.. Wreszcie przełamałem kolejny mur - zrobiłem swoisty 'coming out' przed swoją serdeczną przyjaciółką Magdą. Z początku miałem nieco mieszane uczucia, jak zacząłem gadać o swoim gejostwie. Jednak zaraz zrozumiałem, że Magda jest osobą bardzo pozytywnie nastawioną do tych spraw i już dawno podejrzewała mnie o bycie 'innym', tylko nie chciała o tym mi mówić (pewnie czekała, aż sam się wygadam).. Wczoraj wieczorem oglądałem w TV świetny film pt. "Kwiaty Harrisona". Był to dramat o wojnie w byłej Jugosławii. Momentami straszny, ale to przecież nie fantastyka - to się działo na prawdę.. Dzisiaj jednym z moich zajęć będzie odwiedzenie cioci - mamy mojej siostry, która chce ze mną porozmawiać. A o czym? Tego mi nie powiedziała.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
pssst | 2004.12.28 12:18:39 nie lubie takich sytuacji, ze nie wiem o co chodzi. Powodzenia z ciocia:) danzigerka | 2004.12.28 11:57:22 tez ogladalam ten film. karolajn | 2004.12.28 11:43:53 nie lubie jak mi ktos mówi:musze z Toba porozmnawiac.ciarki mnie przechodza bo z dosw.wiem ze to nie wrózy nic dobrego.akle to tylko moje skromne dosw ;) |