Wpis który komentujesz: | Super, wreszcie mam święty spokój, pozbyłem się rodziny :D [Zakopałem ich w ogródku ;P ] Gniłem z nimi od świąt, ale basta, mam dość pobudek w stylu "spacer najmłodszego brata po głowie". Chcieli, żebym został do sylwestra, ale mam juz dość kontaktów międzyludzkich a zwłaszcza międzyrodzinnych na długi czas, wiec ewakuowałem się tutaj. Mam tu ciszę i spokój, tu, po drugiej stronie monitora :> czyli "żyć, nie umierać" jak powiada stare przysłowie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |