Wpis który komentujesz: | Zrobiłam sobie podsumowanie roku. I co takiego wymyśliłam? ze rok byl niejako dziwny, lecz dobrze ze byl taki. Zdobylam cenne doswiadczenie, poukladalo mi sie w glowie, odnalazlam wreszcie swoją drogę. Udalo mi sie troche oczyscic ze swoich schizów, moze nie tyle zmadrzalam ale przynajmniej sie troche odnalazlam. Pomijam juz to, ze nie czuje sie szczesliwa, ale tak jest ten swiat skonstruowany ze tak ma byc a nie inaczej. Znalazlam muzykę ktorą kocham i w ktorej sie odnajduje. Wciaz pracuje nad spokojem wewnetrznym. Wierze, ze na pewno kiedys mi sie uda. Wciaz jestem pod wplywem genialnego "Tanga" Mrozka. Nauczylam sie ponosic konsekwencje za swoje bledy. Nie uciekam przed karą. Czy ja wiem, czy to wszystko prawda? Wszystko bzdura. Jak zwykle. Miało być lepiej - jest tylko gorzej. Dół ogromny. Ale co z tego. Przecież ja KOCHAM się dołować. Aaaa, nie chce mi się iść na sylwestra. Wykopałam starą wymówkę - że jestem chora. Jest to tak stara wymówka, że z pewnością wszyscy uwierzą. aa, jak ma być długo, to długo. Za bardzo mi się to podoba. "delusional i believed i could cure it all for you dear coax or trick or drive or drag the demons from you make it right for you sleeping beauty truly thought i could heal you far beyond a visible sign of your awakening failing miserably to rescue sleeping beauty drunk on ego truly thought i could make it right if i kissed you one more time to help you face the nightmare but you're far too poisoned for me such a fool to think that i could wake you from your slumber that i could actually heal you sleeping beauty poisoned and hopeless far beyond a visible sign of your awakening failing miserably to find a way to comfort you far beyond a visible sign of you awakening and hiding from some poisoned memory poisoned and hopeless sleeping beauty" |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |