Wpis który komentujesz: | No to zdecydowane: nie idziemy nigdzie. Nawet mi to tak strasznie nie przeszkadza. Nie chce mi sie - bo na samam mysl, ze mam znowu widziec te same mordy znajomych I., nudnych bardzo, albo wyladowac w lamerskim klubie klasy pracujacej - robi mi sie niedobrze i perspektywa siedzenia w domu wydaje sie lepsza. Przynajmniej mamy butelke szampana. Poza tym obcielam wlosy. Mialam juz dosc odrosnietych, odstajacych, nierownych wiechci przypominajacych miotle gospodarska. Zafundowalam sobie tez nowe oprawki do okularow, hiper super duper nowoczesne Kevina Kleina plus plastikowe szkla. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2005.01.03 00:34:27 D: no... jak narazie zdjec chwilowo nie ma, ale w sumie podsunales niezly pomysl :) D- | 2005.01.01 17:15:20 A zdjęcie, zdjęcie gdzie? :> |