on_i_on
komentarze
Wpis który komentujesz:

Tak u mnie jest, że wciąż z moich planów nici..

Pisałem, że Sylwestra miałem spędzić u Czarka z osiedla. Nie wyszło, bo gdy się u niego pojawiłem z plecakiem pełnym piwa, to kazało się, że zjechała się do niego rodzinka z Ameryki. No to ja sobie myślę, że przecież nie znam tych ludzi i siedzieć razem z nimi to tak nieco nie fair. Więc się z nim pożegnałem i pojechałem do kumpeli, z którą się wcześniej na Sylwestra zmawiałem..

Na miejscu kolejna niespodzianka - zmienili im domofon, ale jeszcze nie podłączyli wszystkich potrzebnych kabli. No tak - drzwi na głucho zamknięte, Magda ma okna od podwórka, no i jeszcze leje deszcz. Więc dobijam się do okien na parterze i nic - wszystkich gdzieś wywiało. Czarna rozpacz. W końcu poszukałem kilka małych kamyków i dalejże rzucać nimi w okna na pierwszym piętrze. W końcu jakiś młody facet wyjrzał, a ja zdzierając sobie gardło wykrzyczałem,
żeby zastukał do Magdy i powiedział jej, że nie mogę się dostać. Wreszcie - solidnie zmoczony zostałem wpuszczony, a Magda poradziła mi, bym natępnym razem otworzył sobie 'na chama'..

Zabawa była niezła - popiło się i pogadało. Przed północą poszliśmy razem na Pola Mokotowskie, gdzie oglądając pokazy sztucznych ogni i pijąc szampana przywitaliśmy nowy rok. Wracając pożegnałem się z
ludkami i poszedłem na przystanek nocnego tramwaju 640..

Ciąg dalszy imprezowania zaliczyłem w tramwaju - trafiłem akurat na miłośników komunikacji, którzy w pierwszym wagonie zrobili sobie zabawę sylwestrową. No to i ja się dołączyłem..

Do domu trafiłem koło trzeciej, ale nie chciało mi się jeszcze spać, więc poklikałem sobie na komputerze..

Sobota i niedziela - w te dni odpoczywałem, bo i pogoda (deszczowo) nie zachęcała do czegokolwiek. Zresztą i tak podle się czułem, a to za sprawą rzucania palenia, które poprzysiągłem sobie w noworocznym postanowieniu. Mam nadzieję, że nie poddam się tak łatwo..

========================================================================

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
kassia | 2005.01.03 19:58:24

powodzenia w walce z nalogiem ;-) j

pssst | 2005.01.03 19:08:05

tak czy owak bylo fajnie chyba:)

ndw | 2005.01.03 17:59:10

eh 3ba sie ogarnac

nataluss | 2005.01.03 16:16:18

eh oby ci sie udało! ;) ja tam nawet nie probowałam ;]

kofeina | 2005.01.03 15:37:28

oby Ci szło lepiej, niż mi...

farmazony | 2005.01.03 12:41:15

ja tez nie palę od nowego roku ! zycze powodzenia warszawiaku :)