snufkin
komentarze
Wpis który komentujesz:

urlop byl swietny, jak to urlop na tzw. lonie;)
poza tym byl snieg, ale przed swietami a samo boze narodzenie odbylo sie bardzo ziolono;)

acha i nauczylam sie jezdzic autem - wreszcie nie musze prosic szacownego mauzonka o podwozke.

spotkalam tez paru znajomych. dziwnie patrzec na ich dzieci, ktore sa juz malymi osobowosciami.

a tak to jestem chora caly czas. niby nic mi nie jest, ale zdycham i kaszle... dziwne zwazywszy fakt, iz zwykle choruje jeden dzien...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)