Wpis który komentujesz: | :D tego jeszcze nie było.. tanecznym krokiem podchodziłam do bankomatu.. uradowana.. w końcu czas na upragniony zastrzyk gotówki.. wyciągam z portfela kartę.. wkładam w otworek, tuż obok sielonej diody.. i.. bankomat ti ti ti.. hmm.. co jest nie tak z moja kartą? yyy.. aż głupio się przyznać że do bankomatu wtykam wejściówkę do akademika.. attention! nie da się w tem sposób wypłacić gotówki :P . :D . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
malyble | 2005.01.06 20:41:01 :) mozna i tak |