Wpis który komentujesz: | No i tak moj zwiazek z I. sie sypie. Dyskusje, dyskusje i dyskusje... Dobrze, ze stac nas jeszcze na to, zeby na spokojnie porozmawiac i przyznac, ze jesli nie znajdziemy sposobu na rozwiazanie naszych problemow to moze po prostu czas sie rozstac - jak przyjaciele i bez urazy. Nic mi sie nie chce, a juz najmniej pracowac w tej chwili. Trzymam sie kurczowo przerwy na lunch... byle jeszcze nie myslec o pracy. Pada deszcz i wszystko jest do dupy. Na wieczor zaplanowane nocne Polakow rozmowy z A. ktora tez ma niewaskie problemy ze swoim chlopem. Jak zwykle pewnie skonczy sie na rewolucyjnej konstatacji, ze wszystkie chlopy sa przewrazliwione, maja huzia na punkcie wlasnej osoby, zachowuja sie jak dzieci, sa przekonani o wlasnej racji a w ogole to szkoda ze nie jestesmy lesbijkami... W magiczny jednak sposob rozmowy takie pomagaja. ... na jakis czas... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
jo | 2005.01.10 11:54:03 nie przejmuj sie chyba wszedzie ostatnio tak jest wszyscy problemy maja ja zawsze zganiam na przesilenie i na zime ... bedzie dobrze i tak i tak ..... sarah | 2005.01.08 01:03:52 ta... tylko jakby ten wujek nie byl za oceanem :( - widzisz, wszystko jest do dupy, wlacznie z papierem toaletowym... ab | 2005.01.07 23:50:20 Chodz do Wujka, chodz, przytul sie dziewczynko... |