arefski
komentarze
Wpis który komentujesz:

hmmm mamy 2005 rok i jest ładnie Ci powiem... pffff chciałbym...:/

1) miłość - hmmm chyba najważniejsza rzecz w moim cały życiu. Niestety rok 2004 muszę uznać za pasmo porażek i niepowodzeń z tego względu, że nic mi nie wyszło poza kolejnymi 7 miesiącami z kolejną dziewczyną (przed Olą byłem z Agą też 7 miesięcy w sumie:/ - a mówią, że '7' to liczba szczęśliwa) i kolejnym nieudanym związkiem... Prawda jest taka, że powinniśmy dać sobie spokój już we wrześniu, bo każda nasza, następna kłótnia prowadziła do dalszych niepotrzebnych posunięć... Powoli zaczynam żałować, że we wrześniu przegapiłem i pozwoliłem odejść pewnej osobie, bo cały czas miałem nadzieje, że jakoś się ułoży związek z Olą... może to dlatego, że czuję, że tak naprawde najbardziej kochałem O.? Mimo tego co dziś się dzieje, mimo tego co się działo 'wczoraj' (wiecie? przenośnia:]) i nie zawsze było dobrze... to jednak nie żałuję tego związku, mimo że czasem powiem w przypływie złości inaczej... "Ona nie jest dla Ciebie" - fakt Ce, masz racje, Ona nie jest dla mnie... dzięki:)
Jakiś czas temu poznałem pewną osobę, która to bardzo mi się podoba (hmmm nie będę tego ukrywał, bo po co...), niestety próbując jakiś czas temu nic z tego nie wyszło, a teraz kiedy mamy jakiś tam kontakt, to jestem przekonany, że nic nie będzie...
Ona powoduję, że czuję się przy Niej jakiś... nie wiem speszony (ha! Ado czuje się speszony:) koniec świata)... Ona mnie peszy? ciężko powiedzieć, ale tak mi się wydaje... Jest dopiero styczeń, a wciągu tego tygodnia zbyt wiele się wydarzyło, żeby tak jakoś to wszystko przeszło... Pożyjemy, zobaczymy...

2) przyjaźń - to jak było tak i jest i mam nadzieje będzie... Wiadomo są przyjaciele i "przyjaciele". Ja mówię, że mam takie osoby które są moimi przyjaciółmi i na których mogę polegać... tylko czemu kurwa Dooky znów spierdoliłeś do Warcina?:) no ale luz:) Każdy ma tak, że przez związki z kobietami zaniedbuje się przyjaciół... ja niestety tak miałem, ale wiem, że są i będą mimo tego... Przyjaciele? hmmm na 100%

3) muzyka - Jak Dok napisał już na swoim nlogu "niby coś jest, ale..." no właśnie... tylko czemu? Mamy jakieś tam plany, przymiarki, pełny album... Dobrzy producenci na płycie, ciekawe pomysły i coś świerzego w naszym kraju ale... Nie możemy się jakoś zgrać z tym wszystkim przez studia Radka... no tak mi sie wydaje... Moglibyśmy usiąść gdyby był na miejscu i zrobić to co mamy zrobić, tak niestety jakoś nam nie idzie... Ale czekajcie Finezja Słowa jeszcze będzie...:)

dejm... już 20 rok mi leci, a ja wciąż nie mam tego co chciałbym mieć... zobaczymy jeszcze 11,5 miesiąca więc mam jeszcze czas do kolejnego sylwestra...

numer na dziś:
Fabulous - Can U hear me? (wiecie co to za panna jest w tym refrenie??)

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Rolba | 2005.01.09 10:45:51
Jeśli chodzi o przyjaźń te ze Mną było podobnie, byłem z Kaśką 9 miechów, przez co zaniedbałem chłopaków.Ale teraz mam zamiar to nadrobić.Czekam na kolejne porudkcje Finezji.Życzę szczęscia w miłości, bo po ty mco czytam, widze,że tego najbardziej potrzebujesz.POZDRO