Wpis który komentujesz: | Ufffff...dawno mnie nie było...tak jakoś wszystko przestało być ważne, warte tego, by opisywać...Ciągle coś się w moim życiu zmienia, miesza...niekoniecznie prostuje... Czasem się zastanawiam co jest nie tak - może ja po prostu nie potrafię "żyć ustabilizowanie" - nie dla mnie "małżeńskie życie", obiadki, pranie, prasowanie, sprzątanie, **** dawanie...Lepiej już kończę, marudna się robię... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
mardy | 2005.01.10 23:26:32 maruda:) |