sdp
komentarze
Wpis który komentujesz:

Iwonka, kochana kumpelka, jakoś dziwnie milcząco przygląda się moim przemytniczym przygotowaniom. Pewnie jest zaskoczona nagłym wzrostem stężenia przedsiębiorczości w naszym pokoju. W sumie nie ma co się jej dziwować, przecież Mireczka Kralska najbardziej to zadziwia samą siebie, hehe. Iwona chyba lubi oglądać moje towary. A jest co oglądać, naściągałam ich już pełen tapczan i pół szafy. Moja kumpelka pewnie też by miała ochotę się wyrwać na jakieś przemytnicze szaleństwo, cóż kiedy do wszystkiego potrzebuje chłopa. Że też mnie wciągnęło i rajcuje coraz bardziej to szaleństwo. Ale przynajmniej dzięki niemu nie rozpamiętuję o sprawach beznadziejnych. Jadę w świat, a co! Coś się w końcu dzieje, a nie tylko w kółku zakuwanie i użalanie się nad sobą. Zawsze ruch lepszy jest niż nuda i monotonia. Iwonka obiecała, że pożyczy mi na podróż swój plecak. Ma taki fajny z aluminiowym stelażem. Obiecała też, że zainwestuje we mnie dwie pary dżinsów zupełnie nieużywanych, żebym je sprzedała i najwyżej coś za to jej przywiozła fajnego. Nieśmiało mówi, że najlepiej jakby to były dezodoranty „BAC”, albo buty od „Salamandra”. Przywiozę.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)