mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Zaczynam zle. Dzis rano wstalam przed budzikiem, wyszykowalam sie jak pan Bog przykazal. Wychodzac z domu zaliczylam od razu glebe, a podnoszac obolaly tylek zauwazylam, ze moj samochod jest pokryty szczelna warstwa lodu. Ani tego nie ma jak zeskrobac, ani nie mam czasu czekac, az samo sie rozpusci. Wniosek? Zostaje w domu, jakby nie bylo boje sie jechac po takiej szklance. Zrobilam sobie cala mase nowych grafikow na sciane, czyli zaplanowalam, co mam zrobic. Ale nie zrobie nic, bo w tym tygodniu nie stac mnie jeszcze na ksiazki, ktorych calkowity koszt na ten semestr wyniesie - ohoho - li i jedynie $ 415.89. Dzisiaj wycieczka po antykwariatach. Moze cos upoluje.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
mariposa | 2005.01.14 14:39:24

Wiesz, co? Jestem na trzecim roku i mam nastepujacy problem: o ile jeden z moich kierunkow jest dosc konkretny (iberystyka), to o drugim nie potrafie zwiezle opowiedziec. Ten wlasnie brak zwiezlosci w nazwie programu przeklada sie na ilosc ksiazek z dziedzin przeroznych i na moja frustracje, bo pytanie sie powtarza, a ja dalej nie jestem pewna, co tak wlasciwie studiuje...

terpentyna | 2005.01.14 08:59:09

matko bosa, co ty studiujesz?
może biblioteka?
ja na studiach miałam do przestudiowania przed sesją same albumy o sztuce, parę tysięcy reprodukcji, gdybym po studiach mogła je zdawać kiedy przeleciałam się po europejskich muzeach, ech...
piękne czasy :)