Wpis który komentujesz: | wykazałam się.. wczoraj.. zalałam się herbata malinową.. postawiłam ją obok klawiatury.. uderzyłam krzesłem w buurko, podstawka sie schowała a herbata wylądowała obok mnie.. w zasadzie znaczna jej część znalazła się na mojej pupie :D:D nie mogłam wrócić do domu się przebrać bo pół godziny później miałam kolokwium.. i tak zadzwoniłam do Betona i przynióśł mi swoje ubranko.. moją ulubioną jego czerwoną bluzę.. wyglądałam w niej mało seksownie ale nie bylo widać fioletowej plamy.. kolokwium sie udało bo był mostek Maxwella - Wiena.. wielkie brawa dla Karola który wytłumaczyl mi wszystko wczorajszego ranka.. napisałam w końcu program.. działa idealnie.. prawie 1000 linijek kodu.. jestem zajebista !! . wyrwane z kontekstu: - ..a przywitasz się ze mną ładnie? - a wsadzisz mi to? - przepraszam, ja tu druta ciągnę.. - a ja nie chcę.. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |