wuchta_wiary
komentarze
Wpis który komentujesz:

jak spedzic dzien produktywnie, czyli CZEGO SIE DZIS NAUCZYLAM:

1. nalezy SPAC DLUZEJ, niz 3 godziny na dobe, bo po wstaniu z lozka kreeeeci mi sie w glowie i serce tak mi dziwnie bije

2. budzik ustawiac przynajniej na DWA DZWONIENIA, znajac moja sklonnosc do zamykania oczu po wylaczeniu tegoz

3. NIE PYTAC Madzi o jej zly nastroj, bo tak sie ten nastroj pogarsza, choc sie wcale nie chce, Madzia nie lubi i trzeba to uszanowac

4. INDEKS PAKOWAC do torby dzien przed tym, jak bedzie potrzebny, bo to dobrze cieszyc sie wpisem o czasie

5. w okolicach those lazy, hazy, crazy days of session LAZIC NA ZAJECIA z Majkelem, bo on wie, gdzie i kiedy pojsc, zeby zaliczyc niespodziewanie egzamin w przedterminie :> [gratulacje, Majkel :) ja bym sie nie odwazyla nawet, gdybym tam dzis byla]

6. nie brac do reki 600 niezbindowanych stron, gdy w drugiej lapce trzyma sie 3 kubki, a lokciem do ciala przyciska sie kurtke, bo NA PEWNO wypadna (kartki, znaczy)

7. czasami nalezy OPROZNIC wspolna LODOWKE z blizej niezidentyfikowanych obiektow spozywczych komisyjnie (komisja w skladzie: ja), gdyz poniewaz w przeciwnym razie wszystko zacznie pachniec kiszona kapusta lub czyms w tym stylu...

8. do roznorodnych form zdawania egzaminow nalezy dodac METODE KALAFIORA i nie byc zaskoczona, gdy tenze kiedys otrzyma stypendium naukowe

Ania




Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)