sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Cud mniemany

No dojechalam. Przed wyjsciem szczelilam sobie podwojne
espresso oraz wysepilam fajke i od razu mi sie oczki
otworzyly.

W drodze powrotnej, o 21.30 juz nie bylo tak wesolo, ale
na szczescie o tej porze ruch jest zaden wiec nawet
przejazd przez znaku stopu (co bylam uczynilam i bije sie
serdecznie w piersi za to) nie grozi wypadkiem...

Dzis ranek zaczal sie jak zwykle: problemem ciezkim z
dobudzeniem.

Zaprawde powiadam wam: niebo to miejsce, gdzie daja
sie czlowiekowi codziennie wyspac, pomoknac w wannie i
poczytac ksiazke.

Pierdolic ambrozje...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)