tiny_soul
komentarze
Wpis który komentujesz:

uhh.. jeszcze sie na dobre stary semestr nie skonczyl, a oni juz szaleja z nowymi sprawdzianami.. tra-ge-dia.. z tymi feriami w tym roku, to tez jeden wielki idotyzm czekac do 14 lutego, ale coz.. zadna rewolka sie narazie nie szykuje, wiec trzeba bedzie wytrzymac jeszcze te 2 tyg;P

wczoraj matma.. dzisiaj na ruszt wrzucamy struktury cytoszkieletarne, telomery, centromery i cala reszte ;D

kubek kawy, pierniczki cynamonowe.. fajna plytka i lecimy ;]*
--> a na 21:00 skocze na basen;)



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
tiny_s | 2005.01.28 22:11:20
do pana kalolka dyplomaty ;] impreza w radiobarze :> a z ta fizyka to tez mnie babka troszkje wkurzyla..tlumaczyc nie potrafi a potem wyjezdza z takimi zadaniami:/ ale damy rady;)

K. | 2005.01.27 22:48:25
fizyka do dupy :/ do kogo idziesz na osiemnastke w niedziele ? :>

tiny_soul | 2005.01.27 18:52:09
ehh.. piatki to ja juz mam w calosci zarezerwowane dla pewnej osoby;)) ale rzeczywiscie.. nie ma to jak wypad na basenik, mozna troche sie zrelaksowac i cialko tez cacus;D juz nawet ten chlor mi tak nie przeszkadza.. ale trzeba przyznac.. jest straszny ;] pozdrawiam

nieznajoma_x | 2005.01.26 17:17:46
:] Widze, ze nie tylko ja mam taki sposób uczenia:P Hmm, ciasteczka, herbatka (kawka:]), muzyczka i leciemy...:D Aaaa co do basenu, to sama chodze w piątki:P I po prostu jest rewelacyjnie po całym tygodniu zrelaksować się w wodzie (chlor mi jako tako nie przeszkadza:P ale strasznie wysusza skóre:D) Pozdrawiam:)*

tiny_soul | 2005.01.25 22:44:19
heheh ;D no fakt.. chlor jest tragiczny, ale juz poprostu musialam wyskoczyc gdzies na male sportowanie.. i nawet woda w nosie mi nie przeszkadza;] oj dawno sie nie plywalo;P ale fajnie jest- czasami mam w sobie za duzo energii i musze sie wyszalec .. przynajmniej teraz szybko zasne ;P pozdrawiam ;)*

martulka | 2005.01.25 20:16:04
jak tylko mysle 'basen' w tej chwili to juz czuje chlorowana wode w nosie bo we wtorek popoludniu widze siebie jako topielca zmasakrowanego 3h biologii ;) jak mysle basen o 21 to czuje jutrzejszy poranny bol jaki mi bedzie towarzyszyl przy wstawaniu ;) podziwiam sile :]