Wpis który komentujesz: | Przeszedlem drugi raz "Rogue Squadron" ze stopniem porucznika. Ech... moglo byc lepiej, ale dawno nie latalem :D Bynajmniej misja, z ktora zawsze wszyscy mieli najwiecej problemow... misja 12. Przeszedlem ja bodajze za trzecim razem. Natomiast misja 15, z ktora tez kiedys sie nameczylem... ta zaliczylem za razem czwartym. Dobrze jest. Pora na jakiegos kolejnego star-łarsa :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
finch | 2005.01.27 00:33:58 Cóż, trening czyni mistrza :) na_dnie_morza | 2005.01.26 22:08:12 milego machania mieczem swietlnym :P |