sarah
komentarze
Wpis który komentujesz:

Za oknem deszcz dzwoni..

...deszcz dzwoni ale nie jesienny tylko zimowy.

Wczorajsza kolacja sie udala. Dawno juz nie jadlam sushi...
W opinii I. od ostatniego zejscia niemalze smiertelnego,
(naszego zwiazku rzecz jasna bo o tym tu mowie) poprawilo sie bardzo.

O. A dzis rano dostalam od niego prezent:
oprawione w ramke nasze wspolne zdjecie.

Matko. Nie wiem czy juz mam sie rozczulac czy troche pozniej? Jakos cynizm ze mnie wylazi wszelkimi porami skory, nie wiedziec czemu.
Moze to jak z nadmiarem zjedzonego czosnku: dopoki czlek nie wypoci ze siebie to smierdzi...?


Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)