rozowy_dlugopis
komentarze
Wpis który komentujesz:

Słyszałam już nie raz i nei dwa w swoim długim życiu, że Urzędy potrafią zajść ludziom za skórę. Dlatego przed dzsiejszą wyprawą ku I Urzędowi Skarbowemu przygotowałam się mentalnie na to, iż pracwnicy w owym miejscu zgniotą mnie na proch i w ogole zniszczą. Ale ku mojemu zaskoczeniu, byli bardzo mili, za to sam urząd przede mną konsekwentnie uciekał. Spędziłam dobre kilkadziesiąt minut szukając go. Paranoja. Grr, tak się zezłosciłam, że szok. Na to nei byłam przygotowana... ale dopadłam chama. W końcu co to dla Ruskiego Szpiega:P

No, a teraz muszę koniecznie się odstresować. Dlatego też idę składać hołd Królowej Nauk, jaką wbrew pewnym naucycielkom konkretnego przedmitu wcale nie jest fizyka:P

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
rozowy_dlugopis | 2005.01.28 18:35:22

hehe, no ja na szczęscie byłam tam tylko po druki:) obyło się bez większych tragedii:)

mi_viene_da_ridere | 2005.01.28 14:20:33

fak podwojnie sie dalo ;|

mi_viene_da_ridere | 2005.01.28 14:20:15

us to najgorsza instytucja z wszystkich istniejacych pracowalam tam miesiac i maja balagan wiekszy niz zalozmy ja w pokoju ( a chce podkreslic ze u mnie z szafek wszystko wylatuje i wogole takie tam podobne rzeczy) :]


mi_viene_da_ridere | 2005.01.28 14:19:38

us to najgorsza instytucja z wszystkich istniejacych pracowalam tam miesiac i maja balagan wiekszy niz zalozmy ja w pokoju ( a chce podkreslic ze u mnie z szafek wszystko wylatuje i wogole takie tam podobne rzeczy) :]