Wpis który komentujesz: | Zawsze jest tak, że ktoś czegoś chce. Relacja przyjaźń na płaszczyźnie damsko-męskiej chyba jednak była czystą złudą albo źle trafiłam. Nie mam z kim pogadać. Smutne, ale prawdziwe. Komu mam smęcić? Sama sobie najlepiej. Jak jestem szczęśliwa i uśmiechnięta i pierdolnięta to tysiąc ludzi dookoła. Jak coś mi się przekręci na drugą stronę to nie ma nikogo. Ty też gdzieś tam daleko. Kontakt sms, gg lub telefon. To nie to chyba. Nie da się zastąpić jakiejkolwiek bliskości głupim smsem. Zero emocji. Głupie literki. Wypluta jestem. Może mi po prostu za bardzo zależy na wszystkich? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
nasta | 2005.02.03 11:33:09 troszeczke tylko =P Njewoog | 2005.01.31 16:33:44 jejku :] motam =P Nieuk | 2005.01.31 16:30:59 to taki komentarz, bo skoro odrzucasz takie pozory jak literki to moze tez sie rozprawisz ze swoimi wyobrazeniami co do relacji bardziej namacalnych :] Nieuk | 2005.01.31 16:28:34 odrzucasz pozory? :] relacja (jesli jest) i tak nie jest dwustronna przeciez tylko dwu jednostronna :] jedza | 2005.01.29 21:22:50 ja powoli przestaje wierzyc w takie przyjaznie damsko-meskie choc nie przekreslam. |